Wiele osób przez długi czas nie może znaleźć pracy. Dzięki ubezpieczeniu społecznemu mogą pobierać zasiłek dla bezrobotnych. Często taki zasiłek jest zbyt mały na jakąkolwiek egzystencję czy pokrycie dowolnego kosztu. Dlatego pożyczkodawcy dają możliwość udzielenia pożyczki bez zatrudnienia czy zapytania o dochody dla osób bezrobotnych.
Choć takie rozwiązanie wydaje się być kuszące, zazwyczaj nie jest bezpieczne. Istnieją parabanki, które udzielają pożyczki dla osób, które utraciły pracę. Zwykle klientowi takie działanie pomaga. Nie straci on środków i jakości do życia. Z drugiej strony może wtrącić go w jeszcze większe zobowiązania. Jeśli nie spłacimy pożyczki w określonym czasie zostaną doliczone odsetki karne. W takiej sytuacji wiele osób zaciąga kolejną pożyczkę. Jej koszta takie jak prowizja, czy wysokie oprocentowanie spowodują, że stanie się jeszcze trudniejsza do spłaty. Błędne koło z którego ciężko się wydostać. Zanim więc zdecydujesz się na ten krok, sprawdź ile naprawdę kosztują chwilówki.
Tak naprawdę o pożyczkę bez zatrudnienia nie jest łatwo. Rodzaj tych pożyczek jest ograniczony, a pożyczkodawca zdarza się bardzo rzadko. Istnieją też chwilówki na dowód bez zbędnych weryfikacji miejsca pracy. Prawdopodobnie szybką pożyczkę można już otrzymać w 15 minut na swoje konto. Nie będzie też wymagane ukazanie wyciągów z konta lub ukazanie dokumentów bankowych. Czasem wystarczy dowód osobisty. Pożyczki na tej zasadzie maksymalnie sięgają kwoty 500 zł, przy okazji oferując pierwszą chwilówkę gratis. Dużo lepszym rozwiązaniem okazuje się znalezienie stałej pracy i posiadanie stabilnego zarobku finansowego. W sytuacji krytycznej lepiej już pożyczyć pieniądze od rodziny czy przyjaciół lub zwrócić się służby socjalnej o pomoc. Ważne jest, by nie ulec skrępowaniu i w pełni korzystać ze swoich praw. Branie pożyczki powinno wiązać się z totalną skrajnością. Gdy istnieją lepsze sposoby na pozyskanie pieniędzy, dużo bezpieczniej jest sięgnięcie właśnie po nie.